„Łowczy” – kim jest i dlaczego to nie synonim „myśliwego”?

Wśród poczytnych artykułów prasowych, zarówno tych tradycyjnych jak i tych umieszczanych na portalach internetowych, w ramach omawiania zagadnień związanych z łowiectwem często spotykamy się z użyciem terminu „łowczego”. W samym mniemaniu autorów traktować należy go jako synonim „myśliwego” – nic bardziej mylnego.

Kim jest „łowczy” i dlaczego myśliwy czytający tego typu artykuły mogą uznać je za nieoddające pełni rzeczywistości? W przeszłości tytuł „Łowczego” był zarezerwowany wyłącznie dla urzędników trudniących się organizacją polowań dla monarchy. Widać w tym podobieństwo i do dzisiejszego znaczenia tego terminu. Co istotne na gruncie współczesnych uregulowań „łowczy” jest myśliwym, tym niemniej nie każdy myśliwy ma możliwość bycia „łowczym”. Dlaczego tak jest? Jak każdej strukturze i w Zrzeszeniu myśliwych tytułuje się osoby piastujące poszczególne stanowiska ze względu na sprawowane funkcje. Nie wynika to jakkolwiek z samych przyzwyczajeń myśliwych – powyższe reguluje obowiązujący Statut Polskiego Związku Łowieckiego, który utrwala wielowiekowe znaczenie tego tytułu.

„Łowczym” nazywany jest myśliwy wybrany przez członków danego koła łowieckiego do pełnienia kadencyjnej, czteroletniej funkcji celem prowadzenia gospodarki łowieckiej koła. Zgodnie z § 65 pkt 2 Statutu PZŁ łowczy organizuje gospodarkę łowiecką w dzierżawionych obwodach, organizuje polowania, czuwa nad przestrzeganiem przez członków obowiązujących przepisów dotyczących wykonywania polowania, a w szczególności zasad bezpieczeństwa, etyki łowieckiej, dobrych obyczajów myśliwskich i koleżeńskich, prowadzi ewidencję polowań oraz statystykę w zakresie zagospodarowania obwodów i pozyskania zwierzyny. Widać tutaj podobieństwo do historycznych obowiązków łowczych, tj. organizacji polowań na cześć oraz na rzecz monarchy. Zadania „łowczych” są statutowo sprecyzowane, stanowiąc o dodatkowych, szczególnych obowiązkach myśliwego piastującego tę funkcję. Pozostając na gruncie skrótowych określeń stwierdzić należy, iż „łowczy” jest dodatkowo zobowiązanym (poprzez wybór koleżanek i kolegów z koła) myśliwym do wykonywania zadań związanych z łowiectwem, tj. tych wynikających z samego Statutu. Przez samych myśliwych termin „łowczego” używany jest wyłącznie względem członków Zarządu koła, czy też samego Zrzeszenia. Tym bardziej podkreślić należy, iż używanie terminu „łowczego” zamiennie z „myśliwym” w ramach opracowań traktujących o łowiectwie zawsze stanowić będzie błąd.

Dlaczego terminologia w tym przypadku jest tak istotna? Posługując się terminami, tym bardziej przy omawianiu zagadnień związanych z łowiectwem winna opierać się na rzetelności (nikt przecież nie nazywa szeregowego posła przewodniczącym klubu, tak samo jak nikt nie nazywa członka zarządu województwa marszałkiem). „Łowczy” wraz z Prezesem koła łowieckiego, Sekretarzem, Skarbnikiem oraz fakultatywnie innymi członkami stanowią Zarząd Koła, który sprawuje faktyczną władzę nad zrzeszeniem myśliwych. Posługiwanie się terminem „łowczego” jako synonimu “myśliwego” w ramach opracowań dotyczących łowiectwa świadczyć może tylko i wyłącznie o poziomie zaznajomienia poszczególnych autorów z samą dziedziną łowiectwa, czy też prawa łowieckiego właśnie.

B.S.

Dodaj komentarz